Showing posts with label bielizna retro. Show all posts
Showing posts with label bielizna retro. Show all posts

Stanik od Marlies Dekkers

Friday, January 23, 2015

Nie mam pewności, czy to właśnie Marlies Dekkers była pomysłodawczynią staników ozdobionych tasiemkami, ale wiem, że po raz pierwszy spotkałam się z takimi detalami właśnie w jej projektach. Bieliznę holenderskiej projektantki poznałam za sprawą Dity von Teese. Artystka została kilkakrotnie sfotografowana z wystającymi spod bluzki charakterystycznymi paseczkami. Jakiś czas później dostałam taki stanik w prezencie. A dwa lata temu biustonosze ozdobione tasiemkami zaczęły pojawiać się masowo także u innych producentów bielizny.
Staniki z kolekcji Marlies Dekkers
Projekty Marlies Dekkers choć piękne, do najtańszych niestety nie należą. Sama nie wydałabym na stanik ponad 350 złotych. Wydaje mi się, że przy odrobinie zdolności manualnych, tego typu zdobienie można wykonać samodzielnie.
Stanik Marlies Dekkers/ Kardigan H&M/Vinted
 

Kolczyki Retro Cherie/etsy.com

Pończochy i bielizna retro Honey Birdette

Saturday, January 3, 2015

Zdjęcie pochodzi ze strony Honey Birdette
Na produkty australijskiej marki Honey Birdette trafiłam przypadkiem dzięki Instagramowi. Najpierw w oko wpadło mi świetne opakowanie, a chwilę później genialne pończochy Bang Bang ze szwem i pistoletami na wysokości uda. Marka ma w swojej ofercie elegancką bieliznę, specjalną kolekcję S&M (skórzana maska na oczy!), ale to właśnie pończochy urzekły mnie najbardziej!
Pończochy Bang Bang
Lubię jak marka dba także o unikatowe opakowania swoich produktów. W końcu ważne jest także pierwsze wrażenie, w tym wypadku bardzo pozytywne.


Pończochy kosztują $29,95 kilka modeli jest teraz przecenionych. Przesyłka do Polski to koszt także $25, więc warto zrobić wspólne zamówienie z koleżanką.
Zdjęcie pochodzi ze strony Honey Birdette
Cudowna!
Olejek do masażu

Wąskie kobiece talie w latach 50. Jak uzyskać taki efekt?

Thursday, December 4, 2014

Czy to możliwe, że kobiety w latach 50. miały aż tak wąskie talie? To pytanie zadawałam sobie za każdym razem, patrząc na takie zdjęcia, jak to powyżej. Czytając biografie znanych aktorek z tamtych lat często natrafiałam także na tabele, w których podawano wymiary ich sylwetek. Brigitte Bardot miała w pasie zaledwie 48 cm, Audrey Hepburn mierzyła w pasie 50 cm, Veronica Lake i Elizabeth Taylor mogły poszczycić się talią o szerokości 53 cm. Większość najsłynniejszych kobiet srebrnego ekranu ( Rita Hayworth, Sophia Loren, Ava Gardner czy Marilyn Monroe) miała talie nieprzekraczające 60 cm.
Brigitte Bardot
Brigitte Bardot
Elizabeth Taylor
Veronica Lake
Kobietą o najwęższej talii w tamtych czasach była Betty Brosmer, najlepiej opłacana pin up girl goszcząca na okładkach najważniejszych magazynów lat 50. Talia Betty mierzyła zaledwie 45 cm! Zawdzięczała to zarówno genom, jak i treningowi za pomocą modelujących gorsetów.
Betty Brosmer
Betty Brosmer
W latach 50. nie tylko znane modelki czy aktorki mogły pochwalić się wąskimi taliami. Badania przeprowadzone przez brytyjskich naukowców dowiodły, że w ciągu 60 ostatnich lat, przeciętna talia kobiet (w tym wypadku Brytyjek) zwiększyła się o 15,25 cm! Patrząc na zdjęcia współczesnych modelek czy aktorek widać bardzo często, że nawet szczupłe kobiety nie mają wąskich talii, a stosunek obwodu bioder do pasa wynosi znaczniej mniej niż kiedyś. 
Dlaczego tak się stało? Naukowcy wysuwają kilka najbardziej prawdopodobnych powodów. Po pierwsze jedzenie. W latach 50. przeciętna ilość spożywanych dziennie kalorii wynosiła około 1800, dziś jest to zazwyczaj około 2200. Jak łatwo się domyślić, jedzenie w tamtych czasach było mniej przetworzone, zawierało także mniej soli oraz cukru. Posiłki były przygotowywane w domu, nie kupowano gotowych potraw. 
Po drugie - ruch. W latach 50. posiadanie samochodu  nie było tak powszechne, jak dziś. Kobiety o wiele więcej chodziły. Oprócz tego wykonywały znacznie więcej domowych prac (nikt wówczas nie słyszał o partnerskim podziale domowych obowiązków): pranie, sprzątanie, odkurzanie, mycie okien, przygotowywanie posiłków - wszystko to bez ułatwiających życie sprzętów, zajmowało więcej czasu i wymagało większego wysiłku. Ówczesne kobiety w trakcie codziennych prac spalały około 1000 kalorii.
Po trzecie - modelująca bielizna. W latach 50. wąska talia dodatkowo podkreślana była za pomocą mocno modelujących pasów do pończoch, wyszczuplających gorsetów oraz halek. Codzienne noszenie takiej bielizny dodatkowo modelowało talię. 
W jaki sposób można zmniejszyć obwód swojej talii?
Najszybszy i najłatwiejszy sposób to oczywiście dobrze dobrana, modelująca bielizna. Na co dzień najlepiej sprawdzą się miękkie, elastyczne pasy, które można dostać nawet w sieciówkach typu Marks&Spencer czy Triumph. Piękne modele, zaopatrzone dodatkowo w podwiązki posiada w swojej ofercie What Katie Did


Znacznie większe modelowanie talii zapewniają oczywiście gorsety. Christian Dior wraz ze swoją słynną kolekcją New Look zaproponował nowe, krótkie gorsety tzw. waspie, zaopatrzone w stalowe fiszbiny i wiązanie umieszczone z tyłu.
Do codziennego noszenia waspie trzeba się przyzwyczaić (tak jak do noszenia każdego gorsetu zaopatrzonego w stalowe fiszbiny). Na początku można odczuwać lekki dyskomfort, ale w miarę częstszego użytkowania, ciało oswaja się z gorsetem. Jeśli chcecie poczytać więcej o trenowaniu talii i stopniowemu zmniejszaniu jej obwodu, polecam zajrzeć na bloga Koseatry.
Baby Corset What Katie Did
Gorset tego typu nie jest polecany osobom, które mają większą ilość tkanki tłuszczowej na brzuchu czy plecach. W związku z tym, że pomiędzy górą gorsetu a stanikiem jest przerwa, w miejscu tym mogą tworzyć się nieestetyczne wałeczki. 


Co miłośniczki stylu retro noszą pod rozkloszowanymi spódnicami

Monday, October 27, 2014


Retro dziewczyny, a w szczególności współczesne pin up girls są jakieś dziwne. Większość osób zazwyczaj nie afiszuje się z tym, co nosi pod spodem. Bielizna nie jest przecież po to, by pokazywać ją światu, a przynajmniej tej jego części, która właśnie patrzy.
Przyjdźcie jednak kiedyś na jakąś imprezę, w której uczestniczą pin up girls. Od razu zaczyna się pokazywanie pończoch ("O, masz te piękne Cerviny z czerwoną manszetą", "Gdzie znalazłaś te cudowne nylony?"), rozmowy o pasach do nich, podnoszenie rąbka sukienki i prezentacja nowej petticoat. A jeszcze jak się pojawi gdzieś na horyzoncie fotograf z klimatu? A do tego piękne stare auto? Prawdziwa Sodoma i Gomora!
Tak, retro dziewczyny lubią fajną bieliznę. I choć sama zazwyczaj nie pokazuje manszety moich pończoch (w końcu jest na górze, by nie była widoczna), to zdarza mi się zaprezentować inny element bieliźnianej garderoby. Oczywiście tylko wtedy, gdy z ust znajomej padnie pytanie - A co ty masz pod tą sukienką?
Czerwona halka została zakupiona poprzez brytyjski Ebay i kosztowała około 60 zł, co wraz z bezpłatną przesyłką i dość krótkim czasem oczekiwania na nią, daje  niezły wynik. Tutaj znajdziecie link do tej aukcji, do wyboru jest 12 kolorów. Ja już zastanawiam się nad kolejnym. Może fiolet tym razem?  
Kardigan - Monnari/ Pas - H&M/ Spódnica - Pretty Girl 


Buty - New Look
 

Gossard: bielizna w stylu retro

Saturday, October 25, 2014

Marka  Gossard powstała w 1901 roku w Wielkiej Brytanii. Henry Williamson Gossard, jej założyciel, zafascynowany był aktorką Sarah Bernhardt i tym w jaki sposób specjalnie zaprojektowany dla niej gorset, modelował sylwetkę słynnej diwy. W latach 20. Gossard zrewolucjonizował rynek bieliźniany wprowadzając gorset, którego sznurowanie znajdowało się z przodu. Dzięki temu kobieta nie potrzebowała już asysty przy jego wkładaniu i sznurowaniu. W latach 40. marka produkowała nie tylko bieliznę, ale także żagle, spadochrony, a nawet myśliwskie pontony.
Kolejnym rewolucyjnym i pionierskim krokiem było wprowadzenie lekkiego, modelującego pasa do pończoch Silkskin wykonanego z nylonu.
W latach 60. marka wprowadziła na rynek modelujący stanik, znany dziś pod nazwą Wonderbra. 
Współczesna bielizna Gossard nawiązuje także do dawnych wzorów dostępnych w archiwach marki. Jednym z takich przykładów jest linia Femme Fatale oraz Retrolution.
Gossard Retrolution
Gossard Retrolution Bridal


Bieliznę marki Gossard kupić można w kilku salonach w Łodzi. Tutaj też znajdziecie sklepy w innych miastach w Polsce.  Oprócz tego dostępna jest między innymi na stronie Zalando czy Answear. Niestety nie jest tania. Ceny zaczynają się od 200 zł wzwyż.