Czy to możliwe, że kobiety w latach 50. miały aż tak wąskie talie? To pytanie zadawałam sobie za każdym razem, patrząc na takie zdjęcia, jak to powyżej. Czytając biografie znanych aktorek z tamtych lat często natrafiałam także na tabele, w których podawano wymiary ich sylwetek.
Brigitte Bardot miała w pasie zaledwie
48 cm,
Audrey Hepburn mierzyła w pasie
50 cm, Veronica Lake i Elizabeth Taylor mogły poszczycić się talią o szerokości
53 cm. Większość najsłynniejszych kobiet srebrnego ekranu ( Rita Hayworth, Sophia Loren, Ava Gardner czy Marilyn Monroe) miała talie nieprzekraczające
60 cm.
 |
Brigitte Bardot |
 |
Brigitte Bardot |
 |
Elizabeth Taylor |
 |
Veronica Lake |
Kobietą o najwęższej talii w tamtych czasach była
Betty Brosmer, najlepiej opłacana pin up girl goszcząca na okładkach najważniejszych magazynów lat 50. Talia Betty mierzyła zaledwie
45 cm! Zawdzięczała to zarówno genom, jak i treningowi za pomocą modelujących gorsetów.
 |
Betty Brosmer |
 |
Betty Brosmer |
W latach 50. nie tylko znane modelki czy aktorki mogły pochwalić się wąskimi taliami. Badania przeprowadzone przez brytyjskich naukowców dowiodły, że w ciągu 60 ostatnich lat, przeciętna talia kobiet (w tym wypadku Brytyjek) zwiększyła się o 15,25 cm! Patrząc na zdjęcia współczesnych modelek czy aktorek widać bardzo często, że nawet szczupłe kobiety nie mają wąskich talii, a stosunek obwodu bioder do pasa wynosi znaczniej mniej niż kiedyś.
Dlaczego tak się stało? Naukowcy wysuwają kilka najbardziej prawdopodobnych powodów. Po pierwsze jedzenie. W latach 50. przeciętna ilość spożywanych dziennie kalorii wynosiła około 1800, dziś jest to zazwyczaj około 2200. Jak łatwo się domyślić, jedzenie w tamtych czasach było mniej przetworzone, zawierało także mniej soli oraz cukru. Posiłki były przygotowywane w domu, nie kupowano gotowych potraw.
Po drugie - ruch. W latach 50. posiadanie samochodu nie było tak powszechne, jak dziś. Kobiety o wiele więcej chodziły. Oprócz tego wykonywały znacznie więcej domowych prac (nikt wówczas nie słyszał o partnerskim podziale domowych obowiązków): pranie, sprzątanie, odkurzanie, mycie okien, przygotowywanie posiłków - wszystko to bez ułatwiających życie sprzętów, zajmowało więcej czasu i wymagało większego wysiłku. Ówczesne kobiety w trakcie codziennych prac spalały około 1000 kalorii.
Po trzecie - modelująca bielizna. W latach 50. wąska talia dodatkowo podkreślana była za pomocą mocno modelujących pasów do pończoch, wyszczuplających gorsetów oraz halek. Codzienne noszenie takiej bielizny dodatkowo modelowało talię.
W jaki sposób można zmniejszyć obwód swojej talii?
Najszybszy i najłatwiejszy sposób to oczywiście dobrze dobrana, modelująca bielizna. Na co dzień najlepiej sprawdzą się miękkie, elastyczne pasy, które można dostać nawet w sieciówkach typu Marks&Spencer czy Triumph. Piękne modele, zaopatrzone dodatkowo w podwiązki posiada w swojej ofercie What Katie Did.
Znacznie większe
modelowanie talii zapewniają oczywiście
gorsety. Christian Dior wraz ze swoją słynną kolekcją New Look zaproponował nowe, krótkie gorsety tzw. waspie, zaopatrzone w stalowe fiszbiny i wiązanie umieszczone z tyłu.
Do codziennego noszenia
waspie trzeba się przyzwyczaić (tak jak do noszenia każdego gorsetu zaopatrzonego w stalowe fiszbiny). Na początku można odczuwać lekki dyskomfort, ale w miarę częstszego użytkowania, ciało oswaja się z gorsetem. Jeśli chcecie poczytać więcej o trenowaniu talii i stopniowemu zmniejszaniu jej obwodu, polecam
zajrzeć na bloga Koseatry. |
Baby Corset What Katie Did |
Gorset tego typu nie jest polecany osobom, które mają większą ilość tkanki tłuszczowej na brzuchu czy plecach. W związku z tym, że pomiędzy górą gorsetu a stanikiem jest przerwa, w miejscu tym mogą tworzyć się nieestetyczne wałeczki.